Katarzyna Kurza

Głównym celem badania jest zebranie informacji o zmianach w funkcjonowaniu pacjentów uzależnionych od alkoholu po dwóch latach od zakończenia przez nich podstawowego programu terapii uzależnienia

Abstynenci i pijący po terapii

Jednym z wyznaczników sukcesu terapii jest jej ukończenie. Jednak bardziej miarodajnym czynnikiem wydaje się utrzymywanie abstynencji przez pacjenta w późniejszym okresie, stąd pomysł zbadania zjawiska. Pacjenci, o których będzie mowa, ukończyli terapię. Prawie połowa z nich, a dokładnie 44% badanej grupy, przez 2 lata od zakończenia podstawowego programu terapii uzależnienia nie sięgnęła po alkohol ani razu. Może wydawać się oczywiste, że tym osobom będzie się żyło lepiej niż tym, które nadal piją - przecież po to właśnie zgłosili się do placówki odwykowej na leczenie. Przestaje to być jednak takie oczywiste w momencie, kiedy uświadomimy sobie, jak olbrzymim wysiłkiem, jak olbrzymim wyzwaniem jest trzeźwe życie dla człowieka, którego egzystencja dotąd koncentrowała się na alkoholu.

Niniejszy materiał ma na celu przede wszystkim pokazanie różnic w funkcjonowaniu psychospołecznym, czy też - różnic w jakości życia osób, które w ciągu dwóch lat od zakończenia PPTU utrzymywały pełną abstynencję, a także tych, które w tym czasie sięgnęły po alkohol.

Metodologia badania

Przedstawione poniżej wyniki pochodzą z badania katamnestycznego, które ma charakter sondy przeprowadzanej w kilkudziesięciu placówkach lecznictwa odwykowego na terenie całej Polski przez uczestników Studium Terapii Uzależnień Instytutu Psychologii Zdrowia PTP. Głównym celem badania jest zebranie informacji o zmianach w funkcjonowaniu pacjentów uzależnionych od alkoholu po dwóch latach od zakończenia przez nich podstawowego programu terapii uzależnienia (PPTU).

Do badania, którego wyniki prezentuję, zakwalifikowane zostały - na podstawie dokumentacji - osoby, które zakończyły leczenie w okresie od 1 stycznia do 30 czerwca 1999 roku. Zadaniem realizatorów było opisanie stanu pacjenta z okresu rozpoczynania terapii w placówce oraz z okresu zakończenia PPTU, a następnie zebranie informacji o jego losach po dwóch latach od ukończeniu programu terapii.

W badaniu wykorzystano zestaw ankiet skonstruowanych w Dziale Badań Instytutu Psychologii Zdrowia oraz kwestionariusz SCL-90.

Osoby badane

W badaniu wzięło udział 1268 osób, z czego mężczyźni stanowili 79%. Średnia wieku pacjentów w okresie rozpoczynania terapii wynosiła 41 lat, największą grupę stanowiły osoby z przedziału wiekowego od 41 do 50 lat. Zbieraliśmy również informacje o stanie cywilnym. Najliczniejsze były kategorie "żonaty/ zamężna"(57%) oraz "samotny i nigdy nie był w formalnym związku" (19%). Dość liczną grupę stanowiły osoby rozwiedzione (13%). Wśród wszystkich badanych zdecydowana większość miała dzieci (79%), najczęściej dwoje (33%).

Prawie co piąty pacjent rozpoczynający terapię nie miał pracy (19%). Dwukrotnie wyższy był odsetek osób, które pracowały na etacie (38%), 7% respondentów prowadziło własną działalność gospodarczą. Inne liczne kategorie to "renta" - 12% i "praca dorywcza" - 11%.

Nie była to grupa dobrze wykształcona. Wyższe wykształcenie posiadał co 10 pacjent, najwięcej osób skończyło tylko szkołę zawodową. 32% badanych miało wykształcenie średnie.

Wśród osób badanych znalazło się najwięcej mieszkańców dużych (powyżej 100 tys. - 32%) i średniej wielkości (20 - 100 tys. - 28%) miast, aczkolwiek można powiedzieć, że rozkład w przypadku tej zmiennej był równomierny, bo jednocześnie 20% pacjentów zamieszkiwało na wsi.

Historia choroby i jej leczenia

Większość pacjentów realizowała program leczenia w placówce ambulatoryjnej (62%). Dla co trzeciego pacjenta był to pierwszy kontakt z lecznictwem odwykowym, a połowa badanych podejmowała pierwsze próby w ciągu 5 lat poprzedzających badanie. Zdarzały się jednak osoby z bardzo długim stażem pacjenta - 2% badanej grupy trafiło po raz pierwszy do placówki odwykowej ponad 20 lat wcześniej.

Pierwsze objawy uzależnienia od alkoholu najczęściej pojawiały się u badanych pacjentów w ciągu 10 lat przed podjęciem opisywanego kontaktu: u 19% - do 5 lat, u kolejnych 19% w przedziale 6-10 lat. Jednocześnie niemal co dziesiąty pacjent (łącznie 9%) w momencie rozpoczynania PPTU był uzależniony od alkoholu dłużej niż 20 lat. Dla największej liczby badanych oznaczało to, że choroba alkoholowa zaczynała się u nich rozwijać między 21 a 30 rokiem życia (co trzecia osoba). Odsetki te są prawdopodobnie zaniżone ze względu na dużą skalę braków odpowiedzi (około 30%).

Różnice daje się zauważyć także w przypadku motywacji decyzji o podjęciu leczenia. Najczęściej zgłaszali się na terapię pacjenci samodzielnie poszukujący pomocy (41%). Jednak liczna też była grupa osób, które trafiły do placówki pod wpływem silnej presji otoczenia (22%), a nieco częściej niż co dziesiąty badany został zobowiązany do leczenia sądownie (ci stanowili 12%).

Badanie katamnestyczne

Po dwóch latach od zakończenia terapii uzyskano dane na temat 84% tej grupy, przy czym odsetek ten dotyczy również osób, które zmarły bądź nie udało się z nimi nawiązać osobistego kontaktu, a informacje uzyskano od osób trzecich. Wywiad bezpośrednio z pacjentem przeprowadzono w przypadku 70% ankietowanych.

U pozostałych najczęściej nie dochodziło do niego ze względu na odmowę respondenta będącego pod wpływem alkoholu. Inne powody braku bezpośredniego wywiadu z pacjentem to odmowa kontaktu, zmiana miejsca zamieszkania, zgon.

Sposób picia

Jak już wcześniej zostało wspomniane, utrzymywanie całkowitej abstynencji przez dwa lata od zakończenia PPTU deklarowało 44% badanych.

Na trzy miesiące (90 dni) przed rozpoczęciem leczenia upijało się - bez ciągów lub ciągami, przy czym kategoria oznaczona na wykresie nr 1 jako "upijanie się ciągami" oznacza "ciągami krótszymi i rzadszymi niż wcześniej" - ponad 70% osób.

Odsetek utrzymujących abstynencję był w tym czasie najniższy - niespełna co dziesiąty badany. Następnie wzrasta on do 75% przy zakończeniu terapii. Jest to najwyższy - spośród trzech pomiarów - wskaźnik abstynencji, jednak pokazuje, że aż jedna czwarta pacjentów kończąc PPTU, nadal sięga po alkohol.

Początkowo są to najczęściej jednorazowe i sporadyczne kontakty z alkoholem (odsetki odpowiednio 8 i 7%). W ciągu dwóch lat wzrasta jednak liczba osób, które upijają się i wracają do poprzedniego sposobu picia - co dziesiąty pacjent upijał się z ciągami rzadszymi i krótszymi niż przed leczeniem, a kilkakrotne upicie się bez ciągu miało za sobą 5% badanych.

Po dwóch latach nie uzyskaliśmy danych w przypadku 17% osób wytypowanych do badania. Przyjmuje się, że te osoby również wróciły do picia.

W dalszej części artykułu osoby, które deklarowały utrzymywanie abstynencji w ciągu dwóch lat od zakończenia terapii będą określane jako "abstynenci", natomiast wszystkie pozostałe jako "pijący". Czy sposób funkcjonowania tych dwóch grup różni się? A jeżeli tak, to przyjrzyjmy się, w jaki sposób i pod jakim względem.

Symptomy psychopatologiczne

Badanie kwestionariuszem SCL-90 pozwala na określenie nasilenia objawów psychopatologicznych, świadczących o zaburzeniach somatycznych, natręctwach, nadwrażliwości interpersonalnej, stanach depresyjnych, uogólnionym lęku, wrogości, stanach fobijnych, myśleniu paranoidalnym oraz tendencjach psychotycznych.

U badanych pacjentów nie były one zbyt nasilone, jednak u osób pijących wskaźniki te były wyższe, co wskazuje na większe nasilenie wszystkich tych symptomów niż w grupie abstynentów. Różnice te były istotne statystycznie.

Relacje rodzinne

Ważnym obszarem z punktu widzenia jakości życia wydają się relacje z ludźmi. Zapytaliśmy więc respondentów o ich relacje z partnerem, dziećmi oraz o kontakty z przyjaciółmi bądź krewnymi w ciągu ostatniego miesiąca.

Jeśli chodzi o stosunki z partnerem/ką, abstynenci najczęściej stwierdzali, że są one przyjazne, aczkolwiek zdarzają się konflikty (36%) . Można by powiedzieć, że osoby pijące również najczęściej dawały taką odpowiedź (25%), gdyby pominąć kategorię "nie dotyczy". Warto jednak zwrócić na nią uwagę, gdyż wskazuje na to, że w grupie pijących mniej jest osób, które posiadają stałego partnera (w tej kategorii odpowiedź "nie dotyczy" zaznaczyło 31% pijących i 24% abstynentów). Może to, obok pozostałych odpowiedzi, sugerować mniejsze umiejętności tworzenia satysfakcjonujących związków.

Pijący również częściej niż abstynenci określali swoje relacje z partnerką jako "różne - nie mam pewności" (odpowiednio - 20 i 12%) i "zwykle wrogie, wzajemnie się obciążamy" (odpowiednio - 10 i 3%). Abstynenci natomiast częściej wybierali odpowiedź "przyjazne, ciepłe, pełne akceptacji i bliskości" (23%, wśród pijących 9%).

Ponadto, nieco wyższy był wśród pijących odsetek osób, które w ciągu 2 lat od zakończenia terapii rozwiodły się (7%, wśród abstynentów - 3%) lub w ich życiu nastąpiła separacja (5%, wśród abstynentów - 2%).

Podobnie wygląda sytuacja, jeśli chodzi o relacje z dziećmi. Odsetek osób, które nie mają dzieci, jest w obu grupach zbliżony (około 20%). Natomiast ponad dwukrotnie wyższy jest procent abstynentów, którzy określają swoje relacje z dziećmi jako "przyjazne, ciepłe, pełne akceptacji i bliskości" niż osób pijących (to jest 38 i 17%). Pijący częściej wybierali odpowiedzi "różne, mam sprzeczne odczucia" (16%, wśród abstynentów 6%), "czuję się poza lub z boku ich codziennego życia" ( 12%, 5% abstynentów) i "dzieci wyrzekły się mnie lub ja ich, wzajemne odrzucenie" (4%, wśród abstynentów 1%).

Warto też wspomnieć, że do problemów związanych z dziećmi w ciągu półrocza poprzedzającego badanie przyznawało się 27% abstynentów i 41% pijących. Były to różnice istotne statystycznie.

Swoje stosunki z najbliższymi zdecydowana większość abstynentów postrzegała pozytywnie - jako raczej lub zdecydowanie dobre - łącznie 69%. Natomiast pijący najczęściej odpowiadali, że są średnie (39%) lub raczej dobre (32%), przy czym prawie co czwarty z nich uznawał te relacje za złe - raczej lub zdecydowanie - łącznie 23%.

Wyniki te wskazują na spójność obrazu swojej rodziny, jaki mają badani - u abstynentów bardziej pozytywny, u pijących - bardziej negatywny.

Relacje z innymi osobami

Można również powiedzieć, że pijący i z osobami spoza najbliższej rodziny mają gorsze relacje. Poprosiliśmy respondentów o zaznaczenie stwierdzenia, które najlepiej oddaje ich spotkania z przyjaciółmi lub krewnymi w okresie ostatniego miesiąca (Wykres nr 2). Zarówno abstynenci, jak i pijący najczęściej wskazywali kategorię "różnie - często przypadkowe lub okazjonalne kontakty" - w obu grupach była to prawie co trzecia osoba.

Poza tym abstynenci częściej deklarowali "utrzymywanie kontaktów w ramach formalnych wizyt lub zorganizowanych spotkań" oraz "regularne, ciągłe i wzajemne kontakty z przyjaciółmi lub krewnymi". W tej ostatniej kategorii procent abstynentów był niemal dwukrotnie wyższy (26% w stosunku do 14%pijacych).

Pijący częściej mówili o "kilku przypadkowych, sporadycznych kontaktach" i o tym, że "żyją w izolacji i nie spotykają się z przyjaciółmi czy krewnymi".

Już te dane są bardzo znaczące, ale dla pełniejszego obrazu warto jednak dodać, że pijący znacznie częściej przyznawali, że w ciągu półrocza poprzedzającego badanie mieli konflikty z przyjaciółmi lub innymi ludźmi poza współmałżonkiem - różnica sięgała aż 19% (47% pijących, 28% abstynentów).

Stan zdrowia

Kolejny obszar ważny z punktu widzenia jakości życia to zdrowie. Wykres nr 3 pokazuje subiektywną ocenę stanu zdrowia dokonaną przez respondentów.

Bardziej pozytywnie postrzegali swój stan zdrowia abstynenci. Połowa z nich uważała go za dobry, a kolejne 14% - za bardzo dobry. Nikt z tej grupy nie uznał go za bardzo zły, co 20 osoba odpowiedziała, że jest zły.

Wśród pijących przeważały osoby, które określały swoje zdrowie jako takie sobie (46%). Za dobre lub bardzo dobre uznało je 38% tej grupy, ale aż 16% - za złe.

Są to subiektywne opinie, ale dane przedstawione przez terapeutów również w bardziej korzystnym świetle pokazują funkcjonowanie abstynentów w sferze fizycznej. W ciągu półrocza poprzedzającego badanie osoby pijące częściej cierpiały na różnego rodzaju dolegliwości. Największe różnice dotyczyły takich schorzeń jak:

Sytuacja zawodowa

Duże różnice występowały również w ocenie przez uczestników badania sytuacji zawodowej (Wykres 3). O ile zbliżony jest w obu grupach odsetek osób, które postrzegały swoją sytuację zawodową jako przeciętną, to proporcje zmieniają się w przypadku pozostałych kategorii. 45% abstynentów oceniło ją jako dobrą, natomiast niemal taki sam odsetek (43%) pijących uznał ją za złą.

I tu - podobnie jak w przypadku oceny stanu zdrowia, subiektywna ocena wydaje się pokrywać z realiami życia tych ludzi. Abstynenci częściej mieli stałe źródło dochodów. Częściej pracowali na etacie (47%, wśród pijących 31%), częściej też prowadzili własną działalność gospodarczą (11%, pijących 5%). Natomiast pijący częściej byli bezrobotni - 18% (7% abstynentów), częściej też pracowali dorywczo - 19% (ten rodzaj zatrudnienia zgłosiło11% abstynentów).

Poczucie zadowolenia z obecnej sytuacji

Mimo więc tego, że osoby utrzymujące abstynencję odrzuciły środek, który zapewne wielu z nich uważało za jedyną pozytywną stronę swojego życia, mają się one znacznie lepiej niż ci, którzy nadal sięgają po alkohol (Wykres 4).

Więcej niż połowa abstynentów powiedziała, że są raczej zadowoleni z tego, jak im się aktualnie żyje. Kolejne 19% było bardzo zadowolonych. Co dziesiąty był niezadowolony. Jednak w grupie pijących takich osób była prawie jedna trzecia.

Perspektywy przyszłości

Abstynenci z większym optymizmem patrzyli w przyszłość (Wykres 5), co prawdopodobnie wynika nie tylko z pozytywnej oceny obecnej sytuacji, ale też ze świadomości własnej skuteczności: "Ja już poprawiłem jakość swojego życia, potrafię to zrobić i będę się starał nad tym pracować w przyszłości".

Prawie połowa abstynentów sądzi, że w okresie najbliższych 3 lat raczej będzie lepiej, kolejne 17% że będzie zdecydowanie lepiej. Odsetek pijących, którzy z nadzieją patrzą w przyszłość również jest znaczny, ale wydaje się, że u tych osób w większym stopniu może to wynikać z mechanizmów iluzji, charakterystycznych dla uzależnienia od alkoholu. Aczkolwiek na pewno nie we wszystkich przypadkach, bo duża część z nich cały czas stara się przestać pić. Świadczy o tym chociażby fakt, iż 49% tej grupy bierze udział w spotkaniach AA (wśród abstynentów odsetek ten wynosi 76%).

Podsumowanie

Funkcjonowanie osób, które utrzymywały abstynencję przez 2 lata od zakończenia PPTU, różni się od funkcjonowania tych, które w tym czasie sięgnęły po alkohol. Wszystkie różnice, o których była mowa, są istotne statystycznie.

Podsumowując można stwierdzić, że abstynenci:

Przedstawione wyniki być może są nie tak ważne dla terapeutów, co dla samych pacjentów uzależnionych od alkoholu. Pokazują bowiem, jak ważne są ich własne starania, w tym - jak istotne jest utrzymywanie pełnej abstynencji. Mówią, że samo podjęcie leczenia, a nawet ukończenie PPTU to tylko początek i od pacjentów zależy - czego to będzie początek.

Autorka jest socjologiem, pracuje w Dziale Badań Instututu Psychologii Zdrowia.

Powrót